Prezydent się zatroskał nad ustawą
Trwające od czterech dni protesty przeciwko ustawie rozszerzającej prawa ukraińskiego fiskusa "wywołały troskę" prezydenta Wiktora Janukowycza. Tyle że to rząd firmowany przez Janukowycza ustawę przeforsował.
Oświadczenie w imieniu prezydenta złożyła Iryna Akimowa, wiceszefowa administracji Janukowycza ds. gospodarczych, po spotkaniu z delegacją przedstawicieli małego i średniego biznesu. Zgodnie z jej deklaracją szef państwa otrzyma tekst kodeksu w piątek wieczorem.
- Dokument, który został przegłosowany w Radzie Najwyższej, wywołuje troskę prezydenta, co wiąże się przede wszystkim z kwestią zagwarantowania praw i swobód obywatelskich - powiedziała Akimowa.
Prezydent zastanawia się teraz, "czy nie doszło do znacznego ograniczenia praw i wolności (obywatelskich), wywołanego nadmierną rozbudową praw organów państwowych, a w szczególności administracji podatkowej".
Bunt na Majdanie
Przedstawiciele małego i średniego biznesu Ukrainy od czterech dni protestują na głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości, przeciwko uchwalonemu w ubiegłym tygodniu kodeksowi podatkowemu. Domagają się od prezydenta zawetowania tego dokumentu, grożąc, iż w razie braku weta rozpoczną zbieranie podpisów pod apelem o referendum na rzecz usunięcia prezydenta Janukowycza.
W poniedziałek przedsiębiorcy oświadczyli, że rozpoczynają zbiórkę podpisów na rzecz referendum w sprawie rozwiązania parlamentu. Ta kwestia jest już przesądzona - oświadczyli organizatorzy protestów.
Ustawa Azarowa
Właściciele niewielkich firm wskazują, iż zaakceptowany przez parlament kodeks podatkowy autorstwa rządu premiera Mykoły Azarowa faworyzuje oligarchów i doprowadzi do upadku małego i średniego biznesu.
Prócz wzmocnienia funkcji kontrolnych służb podatkowych niezadowolenie przedsiębiorców budzi ograniczenie kategorii przedsiębiorców mogących korzystać z uproszczonego opodatkowania oraz rozszerzenie wymogu posiadania kas fiskalnych.
mtomPodziel się:
Dodaj Komentarz
Zasady forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN24BiŚ nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.